no i nas zasypało
Data dodania: 2010-02-01
po ostatnich zamieciach drogę prowadząca do naszego domku zmiotło z pwoierzchni ziemi!. Na środku utworzyły się dwa wielki metrowe wały sniegu nawianego z pól (mój synek się w nich praktycznie utopił). Wjazdu nie ma żadnego, bo pługi zasypały wjazd na naszą tzw. ulicę. Jak teraz przyszłoby coś robić (np. wstawiac zaległą brame lub drzwi) to panowie monterzy chyba z ulicy będą na plecach to wszystko przenosić przez 150 m. Totalna klapa!