uff....
Data dodania: 2009-02-23
pozwaolenie na budowe uprawomocnione, pieczatka wbita. Ufff..........A tymczasem papierowlogii ciąg dalszy. Budowa domu to ciekawe doswiadczenie. Jeden parpierek pociąga za soba pojawienie się kolejnych 10..Człowiek juz sie cieszy że cos załatwił, ztymczasem okazuje się że to dopiero początek. Tak było w przypadku uzyskaznia warunków budowy przyłącza wody. Okazało sie że po aleceniu projektu przyłącza kompetentnej osobie w wyniku jego działań , jak sądzę, zaczęły spływać (dosłownie) nastepne papierki, jakieś pozwolenia czy coś..Pogubiłam się w tym całkiem... Matko to jakaś straszna orka - zbieranie dokumentów z instytucji, o istnieniu których nie miało sie pojęcia!!!!
A ENEA nadal milczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!