Musze przyznać, że moj małżon szaleje, po prostu szaleje - wraz z ciepłym wiosennym powietrzem dostał takiego wiatru w żagle, że aż strach!Zdecydowanie za nim nie nadążam!
I tak
1. Instalacja wod kan (rury i geberity) zamontowana
2. Instalacja co (rury i podłogówka) na ukończeniu
3. poddasze prawie ocieplone, rozpoczete zakładanie regipsów (malżon osobiście z bratem)
4. umówiona firma na wylewki podłóg na piatek
5 umówiony dachowiec do dokończenia konstrukcji tarasu
6. kable od elektryki prawie pociągniete
Zdjęcia wkleję, jak nadążę