jestem załamana... dzwoniłam do firmy Enea sa.. to jest istny fenomen natury
Pierwszy termin, kttóry wyznaczyli w połowie października na przyłączenie do sieci opiweał na 9 miesięcy czekania, w styczniu zrobiło się 15...bo zaszła koniecznosc pobudowania stacji transformatowrowej. W swojej wielkiej naiwności myślałam, że 15 miesięcy liczy się od daty złożenia wniosku. Dzisiaj się okazałao, że nic bardziej błędnego...liczy się od daty, kiedy Pan z Eneii otrzyma środki na budowe stacji transformatorowej i podpisania umowy...czyli w zasadzie nie wiadomo kiedy... od wtedy 15 miesięcy, tyle wiadomo

. To jakaś paranoja, a ja jestem w środku tej paranoii. Reasuując jest to firma, w której upływ czasu powoduje wydłużenie terminu, a nie odwrotnie. Tak jak mówiłam fenomen jakiś, Cyrk Monty Pythona!!!
Czy ktoś z Was moi drodzy zna radę jak to przyspieszyć, i czy to jest wogóle możliwe??? Obawiam się dzwonić tam, bo następnym razem sie okaże, że prąd będziemy mieć za sto lat
!!! Chyba założe sobie wiatrak...
To dopiero początek oczywiście. Spotkanie z Panem od dachu, czyli BOBem specjalistą 1. Bob 1 zasypał nas milionem pytań dotyczących naszych zapatrywań odnośnie naszego bądź co bądź dachu, muszę przyznać iż wielu z nich po prostu nie rozumieliśmy... Naewt po wnikliwej lekturze muratora!
No cóż, czas pokaże, i dokładna wycena oczywiście...narazie posiłkujemy się tą zrobioną przez BOBa właściwego, ale ona może być nieco nie pracyzyjna.
BOB 1 na przykład wykańcza dach łupkami zamiast desek, czy ktoś o tym słyszał? Muszę przyznać iż na zdjęciach które nam pokazywał efekt b. Ładny. A tak a propos, cena dachówek roben w kolorze czerwonym i kasztanowym wynosi w naszym rejonie 28 zł m2. Tak przynajmniej podał BOB1. Narazie muszę mu uwierzyć! 
Komentarze