i po świetach..
Data dodania: 2010-04-06
życie wraca do normy - doslownie - dla nas były to chyba najgorsze świeta w życiu - całą- rodzinke dopadł rotawirus - czyli jak ja to nazywam - "srakażygaka"
No ale dochodzimy do siebie. Nasz główny inwestor pojechał juz na budowe heblować krokwie, bo stwierdziliśmy, że jednak będa widoczne. I tak sobie poamlutku wszystko sie rozkręci. Uff.
Zdrowia zyczę wszystkim blogującym.