Pokoje dzieciaków
Już zaczęte, jeszcze nie skończone:
1. syna:

2. córki:


pokój byłby skończony, gdyby nasz Pan Wiesio nie pomylił serduszek! Niestety, jak sie zoreintował, że coś nie halo musiał zrywac cały pasek i trzeba dokupić tapety, która oczywiście była sprowadzana z jakiegoś innego sklepu. I tym sposobem wszystko jest rozgrzebane, a nic nie skończoen. Uwielbiam to!





i to własnie korytarz który tak mnie po poludniu rozkleił 
a mnie sie tak miękko zrobiło z wrażenia i wogóle tak sobie pomyslałam (ppowiedziałam zresztą też) że jestem taka fajna że tak fajnie wszystko wymysliłam i wogóle
. Pan Wiesio dziwnie na mnie patrzył naprawdę....


Komentarze